MatixDevil |
Wysłany: Nie 15:35, 11 Lut 2007 Temat postu: Czarna Róża... |
|
Chciałem przedstawić wam mój wiersz pt. "Czarna Róża...", jest to wiersz wolny - czyli wiersz bez rymów. Mam jeszcze kilka napisanych wierszy, jeżeli ten Wam się spodoba i będziecie chcieli więcej to napiszcie =) A oto i on...
Za każdym razem kiedy patrzę w okno
Widzę te same twarze znikające we mgle.
szklane oczy, za którymi kryje się deszcz.
Wzrok ulatuje z nich jak motyl na podciętych skrzydłach...
Ślepe słowa wypływające z ust,
skierowane w powierzchnię lustra.
Lustro pęka i rozsypuje się,
jego szczątki kaleczą myśli i wargi...
Rozbite odzwierciedlenie swojego Ja
Pokazało mnie w szczątkach rozdartych myśli.
Zdrapuje ze ściany paznokciami swój cień
I nic nie robi już większego znaczenia...
Słowa niewypowiedziane, nie rzucane na wiatr,
Nad okrzykiem trwogi wznosi się srebrne larum gwiazd.
Czuję jak grunt trzęsie się i pęka.
Zaraz chyba runą świata cztery ściany...
Na rękojeści sztyletu maluje się szyderczy uśmiech.
Zatapie się w skórze, tworzy wejście do wnętrza.
Zaznacza czerwienią bramę otwarcia,
Przebija słowa, aby zakryć ich sens.
Bo na moich dłoniach kwitnie czarna róża,
Kolcami przebija kości i skroń.
Jej płatek opada na moje usta,
Moją krwią napełniając siebie... |
|